Mickey Baretto znalazł się w poważnych tarapatach po tym, jak próbował przejąć jeden z symboli Nowego Jorku. Mężczyzna notorycznie wykorzystujący luki prawne obowiązujące w metropolii tym razem może się srogo przeliczyć. – Nigdy nie miałem zamiaru popełnić żadnego oszustwa – zapewnia 48-latek.
Zajawka pochodzi z artykułu opublikowanego pod adresem: https://wydarzenia.interia.pl/ciekawostki/news-zaplacil-ze-jedna-noc-zostal-na-piec-lat-klient-chcial-przej,nId,7335455
Zachęcamy do zapoznania się z pełną treścią artykułu